Śpiące Królewny
Jako młody książę postanowiłem poszukać „Śpiącej Królewny”, w końcu całkiem ich dużo ostatnimi czasy. Niestety tam gdzie królewny, tam też i „Smoki”. Na szczęście do dyspozycji mamy „Rycerzy”, którzy nas obronią. Czasem w rękach przeciwnika (innego młodego księcia) pojawia się „Mikstura” usypiająca naszą królewnę. Na szczęście i tutaj nie jesteśmy bezbronni. Mamy „Różczkę”, która nas przed miksturą uchroni. Zobaczcie sami!
Gra jest prosta nawet dla dzieci młodszych niż 8 lat. Może jedynie dodawanie np. 3 + 5 + 1 równa się 9 i schodzenie od razu z czterech kart wydaje się nieco trudniejsze, ale chyba tylko nam, starszym. Myślę, że już 6 latki mogą spokojnie grać w „Śpiące Królewny”.
Ocena
Nie ma innej opcji jak danie jej 5 (ponownie).