No to byliśmy na Pyrkonie 2018. Tak, tyko jeden dzień (20 maja), ale i tak mnóstwo zobaczyliśmy i się tym z wami dzielimy w postaci filmu (a jak!)…
… i paru zdjęć:
No to byliśmy na Pyrkonie 2018. Tak, tyko jeden dzień (20 maja), ale i tak mnóstwo zobaczyliśmy i się tym z wami dzielimy w postaci filmu (a jak!)…
… i paru zdjęć:
„Najlepsze Gry Planszowe Roku 2017” wg Tomka i Mateusza, które zostają wyłonione spośród wszystkich gier ocenianych w tym roku. Mateusz znowu wybrał dwie gry do wyróżnienia i tym razem nawet już coś o nich powiedział (w końcu ma już 5 lat!). No to zaczynamy…
Chcemy też zwrócić waszą uwagę na następujące fakty:
Innymi słowy, dziękujemy wam i mamy nadzieję, że chcecie nas dalej oglądać… Bo my nadal chcemy to dla was robić :-)
Jednocześnie dziękujemy Bard, Egmont, Zoch, Helvetiq, Nasza Księgarnia, FoxGames, Zielona Sowa, Kangur, Kapitan Nauka za przekazanie gier do recenzji. A wy którą grę uważacie za Grę Planszową Roku 2017 (nie koniecznie z tych, które my ocenialiśmy)?
„Królestwo” to gra od dziesiątego roku życia. Ale tylko umownie, bo naszym zdaniem i ośmiolatek spokojnie daje radę! Przede wszystkim ta gra ma tylko 4 rundy, przez co na wszystko brakuje ci czasu – i to jest właśnie najlepsze. Albo zdobywasz zamek przeciwnika, albo musisz mieć najwięcej terenów. Jeśli chcesz zdobyć zamek, to musisz zrobić to szybko, ale musisz też mieć pieniądze (w filmiku zobacz dlaczego :D). A jeszcze te dodatkowe karty…
Bardzo szybko ta gra stała się jedną z naszych ulubionych, dlatego pełne 5! „Królestwo” to szybka, ale i bardzo ekscytująca gra!
Graliśmy ostatnio w „Goblinpiadę”, czyli zwariowaną olimpiadę Goblinów, a dokładnie wyścig i goniący wszystkich, ogromny kamień. No i… Bardzo nam się ten wyścig spodobał, zwłaszcza, że za każdym razem trasa jest inna. Zobaczcie sami…
Kolejna 5-ka, ale nie da się inaczej! „Goblinpiada” jeszcze długo nie wyląduję na półce!
Gra „Hokus Pokus” ma nieco z „Speed Cups” i drugie tyle z „Duuuszków”, a są to dobre pomysły okraszone czarami. Wychodzi z tego całkiem dobry produkt we wzorowym wykonaniu. Do tego kart do gry jest ponad dwukrotnie więcej niż w „Speed Cups”. Zobaczcie jak do gry przymierzyli się Tomek i Mateusz…
Gra jest szybka, ale nie banalna i łatwo jest się pomylić czując oddechy innych graczy. A jeszcze ta ilość kart :-) 5 i już!
Najlepsze pięć gier w roku 2016, które zostają wyłonione spośród wszystkich gier ocenianych w tym roku (czyli 37 tytułów). No to zaczynamy…
Chcemy też zwrócić waszą uwagę na następujące fakty:
Innymi słowy, cały czas pniemy się w górę dzięki wam, co tylko sprawia, że nadal chcemy to dla was robić :-) Mamy nadzieję, że wy chcecie nas dalej oglądać…
Jednocześnie dziękujemy 2 Pionki, Bard, Black Monk, Egmont, FoxGames, Lacerta, G3, GRAiMY, Granna, Janod, Kapitan Nauka, Panini, Phalanx, Ogry Games, REBEL.pl, Trefl i Trefl Joker Line za przekazanie gier do recenzji. A wy którą grę uważacie za Grę Planszową Roku 2016 (nie koniecznie z tych, które my ocenialiśmy).
„Metropolia” to gra karciana trochę podobna do „Piratów: Karaibskiej Folty” (mechanika). Wiem, nieco trudne słowo w przypadku gier dla dzieci, ale czytacie nie pierwszy post, więc do czasu do czasu mogę sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa… Ale wracając do gry… Każdy zaczyna z kartą „Pola” i „Piekarni” oraz czterema niewybudowanymi specjalnymi budowlami.
Rzucamy kostką i w zależności od tego, co wypadło działają nam inne karty. Te pierwsze aktywują się odpowiednio: „Pole” na 1, „Piekarnia” na 2 lub 3 na kostce. Pozostałe karty są do kupienia i mają różne działanie oraz aktywność (do 12 na dwóch kostkach, przy czym druga kostka jest dostępna dopiero po zbudowaniu najtańszego z budynków specjalnych, czyli „Dworca Kolejowego”). Wygrywa gracz, który jako pierwszy zbuduje wszystkie cztery budowle.
Niby proste, a tyle różnych możliwości w zależności od tego, jakie karty kupimy. Zobaczcie…
Już sama wersja podstawowa w pełni zasługuje na 5 :-), a jeszcze rozszerzenie! A potem jeszcze drugie (kupowane już osobno)! Do tej gry chyba wrócimy ponownie ze zdwojoną siłą :-)
Dziękujemy firmie FoxGames za przekazanie gry do recenzji!
Bierzemy udział w projekcie #grajmy
„Niebezpieczna Wyprawa” jest tak faktycznie bardzo prosta… Ale nie prostacka, a to za sprawą wszechobecnego blefu. Wszystkie nasze ruchy odbywają się w oparciu o kostkę, która jest schowana przed pozostałymi graczami. Dopóki któryś z graczy nie będzie miał ochoty nas sprawdzić, to żaden nie będzie mógł się przekonać czy miał rację, a my możesz przecież blefować. „Sprawdzam” powoduje, że albo ty, albo twój przeciwnik przywitają aligatora. Zobaczcie sami…
Absolutnie nie blefuję, mimo że to właśnie blef jest najważniejszy. Oceniamy tę grę na 5… No na prawdę nie blefuję, sam mnie sprawdź jeśli chcesz :-)
Czas najwyższy na gry podróżne zabierane przez Tomka na wakacje 2016 roku. A żeby nie było, to niektóre gry jeżdżą z nami na każdy wyjazd czy nawet wyjście do parku…
Niektóre z nich mamy także w osobnych recenzjach:
„Bitwa o Tortugę” na pierwszy rzut oka przypominała nam „Pojedynek Robotów”. Nic bardziej mylnego… Podobizny skończyły się na kwadratowych klockach, jakie biorą udział w obu grach… Po pierwsze, w „Bitwie o Tortugę” każda gra jest nieco inna. Po drugie, statki mogą robić zwroty przez lewą, bądź prawą burtę. Po trzecie, tu gra się na punkty. Zobaczcie sami…
Z czystym sercem dajemy tej grze 5. Szybka ale wcale niebanalna bitwa, a w dodatku za każdym razem trochę inna, co podnosi tylko jej regrywalność.
Najlepsze pięć gier w roku 2015 zostaną wyłonione spośród wszystkich gier w tym roku ocenianych (czyli ok. 40 tytułów). No to zaczynamy…
Chcemy też zwrócić waszą uwagę na następujące fakty:
Jednocześnie dziękujemy Black Monk, Egmont, Granna, HABA, Lupo, Maxim, REBEL.pl, TM Toys, Trefl i Trefl Joker Line za przekazanie gier do recenzji. A wy którą grę uważacie za Grę Planszową Roku 2015.
Tym razem „Budowa ZAMKU”, w której maksymalnie czterech graczy ściga się w stworzeniu murów. Kto pierwszy zdobędzie 9 kartę, ten wygrywa grę. W jaki, wobec tego, sposób czasami ktoś ominie kolejkę. Otóż, w każdej kolejnej rundzie można iść tylko wyżej (wyższe numerki na kartach), a nie zawsze jest to możliwe. Tak samo jest z wysokimi numerami na początku. Można się wtedy zablokować np. z numerkiem 40 (46 to max), dlatego taki numer należy odłożyć na później.
Gra ma też inny wariant, o którym również Tomek opowie na filmiku. Tutaj nie wygrywa już ten, który ma najdłuższy mur, ale ten co ma jeszcze na jego flankach straż, księżniczki, itd. Dodatkowo posiadanie Czarodzieja pozwala raz w ciągu gry dołożyć kartę z wcześniejszym numerem. Życzę miłego oglądania…
5 z minusem, bo nie wszystko jest do końca jasne w instrukcji. Musieliśmy przeczytać ją 2-3 razy.
Zobacz jak oceniamy…
5-/5